Ćwiczenia, które uwielbiam wykonywać

Po pierwsze, a zarazem najważniejsze – przysiady. Kocham przysiady i to w każdej możliwej formie. Dlaczego? Nie ma lepszego ćwiczenia na pupę, a przy okazji również na nogi i brzuch. Jeżeli marzą Wam się pośladki niczym u modelki z okładki magazynu dla kobiet nie zwlekajcie, już teraz włączcie je do swojego treningu. Aby przysiady dały nam efekt, o którym zawsze marzyłyśmy, lepiej schylać się maksymalnie w dół – nie do kąta prostego, ale tak, by dotknąć pupą łydek. Oczywiście, stopy powinny być ja najbliżej siebie. Wprawdzie jest to trudniejsza opcja, aniżeli przysiady w lekkim rozkroku, ale pozwala osiągnąć zamierzone efekty znacznie szybciej. 4 – 5 serii po 10 – 15 powtórzeń na sam początek powinno być w sam raz. Z czasem możemy zwiększać ciężar, czy utrudniać sobie przysiad poprzez dodawanie pod palce od stóp niewielkiego podwyższenia – z początku zeszyt, następnie zaś książkę.

Po drugie – brzuszki. Zarówno klasyczne jak i różne odmiany brzuszków idealnie sprawdza się, jeżeli marzy nam się plaski, seksowny brzuch. Nie da się również ukryć, że to jedno z wygodniejszych ćwiczeń – możemy je wykonywać niemal w każdym miejscu, również w domu. Pamiętajmy, że w przypadku klasycznych brzuszków nogi powinny być ugięte w kolonach, zaś stopy przylegać płasko do podłoża. Przy każdym podniesieniu brzuch winien być spięty. Kilka serii po 10 powtórzeń bez wątpienia sprawi, że do lata będziemy wyglądać idealnie.

Po trzecie – wymachy nóg. Wymachy nóg podobnie jak brzuszki to ćwiczenia dedykowane przede wszystkim na brzuch. W przypadku tego ćwiczenia leże na plecach, nogi trzymam w górze, na wysokości bioder. Naprzemiennie robię brzuszki dotykając raz jednego, a raz drugiego kolana łokciem. Wbrew pozorom ćwiczenie te jest bardzo wymagające. Klatka piersiowa musi być cały czas w górze, zaś same stopy powinny być maksymalnie daleko wyciągnięte. Jeżeli ta wersja jest dla nas za trudna, możemy ograniczyć się jedynie do zwykłych spięć – trzymając nogi i ręce wyprostowane, robimy spięcia dotykając jednocześnie czubkami palców naszych stóp. Pięć serii po 20 – 30 powtórzeń pozwala osiągnąć spektakularne efekty i to już w ciągu miesiąca.

Tak naprawdę mam wiele ulubionych ćwiczeń. W moim planie treningowym uwzględniam przede wszystkim ćwiczenia na brzuch nogi oraz plecy. Raz w tygodniu dorzucam coś na plecy, ręce oraz klatkę piersiową. Ćwiczę główne parte ciała, rzeźbiąc jednocześnie całe ciało, sprawiając, że staje się ono smukłe i oczywiście bardziej seksowne.